Policja w Ostrowie Wielkopolskim wszczęła śledztwo i zatrzymała pracownika filii bazy lotniczej pogotowia ratunkowego w Michałowie. Powodem jest kradzież leków zawierających m.in. morfinę. Własne działania kontrolne i wyjaśniające prowadzi w tej sprawie także Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Trwają czynności wyjaśniające okoliczności kradzieży leków zawierających morfinę z bazy lotniczego pogotowia ratunkowego w Ostrowie Wielkopolskim. Niestety ze wstępnych doniesień wynika, że w sprawę zamieszany jest jeden z pracowników bazy.
Sprawa wyszła na jaw w nocy z niedzieli na poniedziałek, kiedy to kontrola wewnętrzna pogotowia lotniczego wykryła nieprawidłowości związane z ilością leków. Niemal natychmiast na miejscu pojawili się zastępca dyrektora ds. ratownictwa medycznego, organizacji i planowania oraz dyrektor regionalny regionu zachodniego LPR. Kiedy po przeglądzie leków i dokumentacji medycznej stwierdzili nieprawidłowości, wezwali policję. Funkcjonariusze, którzy pojawili się na miejscu zabezpieczyli materiał dowodowy i przesłuchali obu dyrektorów.
Jak poinformowała Kinga Czerwińska z biura prasowego LPR w Warszawie: Osoba podejrzana o dopuszczenie się nieprawidłowości została natychmiastowo zawieszona w czynnościach służbowych. Dodała, też że w stosunku do podejrzanego zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne.
Sprawę kradzieży leków chce także jak najszybciej wyjaśnić Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, które prowadzi własne działania kontrolne w tej kwestii.
Opracowanie: