Wiceszef klubu PO Tomasz Siemoniak poinformował, że on oraz inny wiceprzewodniczący Rafał Trzaskowski podczas wieczornego posiedzenia klubu Platformy zrezygnują ze swoich funkcji. Dodał, że zmiany te były planowane od dawna i są związane uporządkowaniem relacji w PO.
Posiedzenie klubu ma się rozpocząć wieczorem.
Jest to sprawa od dawna zamierzana, bo właściwie po wyborach w Platformie taki plan powstał, żeby uporządkować relacje. Ja zostałem wiceprzewodniczącym (partii) wtedy, Rafał Trzaskowski został członkiem zarządu, chcieliśmy zwolnić miejsca w kolegium klubu - powiedział Siemoniak.
Trochę to potrwało, bo zawsze były jakieś wydarzenia, więc dzisiaj to powinno się wydarzyć o 19, czyli powinny być dwie nowe osoby wybrane do kolegium klubu - dodał.
Jak podkreślił decyzje co do osób, które miałyby objąć funkcję wiceprzewodniczących klubu, jeszcze nie zapadły. Będzie jakaś dyskusja, pewnie też jakieś głosy na temat funkcjonowania władz klubowych, więc zobaczymy - zaznaczył.
Siemoniak dodał, że w zmianach na stanowiskach wiceprzewodniczących "nie ma nic sensacyjnego". Dawno się to miało wydarzyć, z jakiś powodów, zawsze było coś innego, ważniejszego i mam nadzieję, że dzisiaj się to wydarzy - podkreślił.
(mal)