Spowodowanie wypadku drogowego, w którym ciężko ranny został 8-letni chłopiec. Taki zarzut usłyszał 19-letni kierowca z Koziegłów w Śląskiem. Chłopiec i jego mama prawidłowo jechali na rowerach. 8-latka potrącił kierowca, który drogę potraktował jak "tor wyścigowy".
Do wypadku doszło w minioną sobotę na ulicy Rosochacz w Koziegłowach. To teren zabudowany, gdzie prędkość jest ograniczona. Świadkowie, których przesłuchała policja, są pewni, że dwaj kierowcy na tej ulicy się ścigali. Jeden z nich wyprzedzanie zaczął na zakręcie. Wtedy 19-latek stracił panowanie nad kierownicą i wjechał w dwoje rowerzystów, którzy jechali z naprzeciwka. To była matka i jej 8-letni syn.
Kobieta tylko się przewróciła, ale jej dziecko zostało bardzo poważnie ranne. Nieprzytomnego chłopca z ciężkimi urazami m.in. głowy i nóg, zabrano do szpitala.
Obaj kierowcy zaraz po wypadku zostali zatrzymani. Byli trzeźwi. Policja obu zabrała już prawa jazdy. 19-latek, który wjechał w rowerzystów, usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego.
Na razie grozi mu do 3 lat więzienia, ale policja nie wyklucza, że może mu grozić nawet 8-letnie więzienie. To zależy teraz od opinii biegłych, którzy analizować będą obrażenia, jakich doznało dziecko.
(mal, abs)