W piątkowy wieczór w Warszawie wylądował samolot z ogarniętego wojną z Izraelem Bejrutu. Na pokładzie maszyny lecącej ze stolicy Libanu znajdowali się obywatele Polski, a także innych państw.

O realizowanym przez Wojsko Polskie transporcie poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

"Dziś wieczorem w Warszawie wylądował samolot z Bejrutu z kilkudziesięcioosobową grupą obywateli Polski i innych państw w ramach transportu humanitarnego. Przelot był realizowany przez Wojsko Polskie. MSZ monitoruje sytuację w Libanie, a polski rząd jest przygotowany na różne scenariusze" - zakomunikowało MSZ.

Rzecznik MSZ Paweł Wroński przekazał, że osoby, które wróciły z Libanu wcześniej, były w kontakcie z polską ambasadą i prosiły o pomoc w wyjeździe, ponieważ znajdują się w trudnej sytuacji np. zdrowotnej. 

Dodał, że grupa kilku państw współpracuje ze sobą w takich transportach humanitarnych.

W osobnym wpisie MSZ poinformowało o tym, że z kolei w Bejrucie wylądował samolot z polską pomocą dla Libanu. "Na pokładzie artykuły medyczne, również te ratujące życie. Pomoc trafi do Libańskiego Ministerstwa Zdrowia @mophleb i zostanie rozdysponowana wśród libańskich szpitali" - wskazano.

Słowacy także zabiorą Polaków do domu

Także Słowacja wysłała w piątek samolot wojskowy do Libanu, aby ewakuować swoich obywateli oraz obywateli innych państw, w tym Polski. 

Słowacki resort spraw zagranicznych nie podał, ilu Polaków zamierza skorzystać z tej możliwości opuszczenia Libanu.

Maszyna transportowa C-27J Spartan, lecąc do Bejrutu, zabrała 2,5 tony pomocy humanitarnej, przede wszystkim produkty spożywcze oraz leki i środki opatrunkowe. 

W piątek i sobotę samolot ma kilkakrotnie lądować w Larnace na Cyprze. Również w sobotę wyleci do Pragi oraz do Bratysławy, dokąd ma trafić 19 ewakuowanych osób.

Resort dyplomacji przekazał, że z Libanu chce wyjechać 31 obywateli Słowacji oraz ponad 40 obywateli innych państw, m.in. Polski. O przebiegu akcji ewakuacyjnej minister spraw zagranicznych Słowacji Juraj Blanar ma informować w sobotę na lotnisku w Bratysławie. 

Izraelskie ataki na Liban

Według szacunków rządu w Bejrucie w izraelskich atakach zginęło przez ostatnie dwa tygodnie ponad 1000 osób, a około 1,2 mln Libańczyków musiało z ich powodu opuścić swoje domy. Media informują, że dużą część ofiar stanowią cywile. Liban jest zamieszkany przez około 5,5 mln osób.

Jeszcze przed rozpoczęciem operacji lądowej Izrael informował o zniszczeniu dużej części potencjału bojowego Hezbollahu. W nalotach zginęła też większość wyższych dowódców organizacji, w tym jej lider Hasan Nasrallah.

Wspierany przez Iran Hezbollah kontroluje dużą część Libanu i jest uznawany za jedną z najsilniejszych niepaństwowych armii świata, ale też ugrupowanie terrorystyczne. Od dekad z różnym natężeniem walczy z Izraelem.