28-letnia Beata Jałocha, która ma złamany kręgosłup po tym, jak przygniótł ją skaczący z siódmego piętra samobójca, błyskawicznie wraca do zdrowia. "Z dnia na dzień Beti wykonuje takie postępy, że wszyscy przecieramy oczy" - piszą z radością przyjaciele dziewczyny.
Pomimo rozległych złamań, potrafi już usiąść i przekręcić się prawie samodzielnie, ćwiczy brzuch i stabilizacje w korpusie z taką zawziętością, jak by była na zajęciach fitness - piszą przyjaciele Beaty Jałochy na jej oficjalnym facebookowym profilu. Na dowód publikują zdjęcie, na którym dziewczyna samodzielnie siedzi. To duży postęp, biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze kilka tygodni temu miała problem choćby z ruszaniem głową.
Koszty rehabilitacji i specjalistycznego leczenia 28-latki są bardzo wysokie. Dlatego jej bliscy i przyjaciele cały czas zbierają środki potrzebne na ten cel. Wszyscy, którzy chcieliby im pomóc, mógą wpłacać pieniądze na konto 72 1160 2202 0000 0002 4041 9537 z dopiskiem "Darowizna Beata Jałocha".