Gangster Andrzej P. pseudonim „Salaput” wróci do aresztu – tak zdecydował warszawski sąd. Kilka tygodni temu Sąd Rejonowy w Wołominie uwolnił oskarżonego o wymuszanie haraczy przestępcę.
Kilka tygodni temu sąd uznał, że "ustały przyczyny aresztowania", gdyż "Salaput" nie będzie mataczył. Skargę na decyzję złożyła prokuratura, rację prokuratorowi przyznał Sąd Okręgowy w Warszawie.
- To jest osoba bardzo groźna. Przeciwko niej w tej chwili toczy się kilka postępowań, m.in. sprawa o zabójstwo - mówi o „Salapucie” Mariusz Sokołowski ze stołecznej policji.
40-letni "Salaput" jest recydywistą; był już wcześniej skazany na 12 lat więzienia za napady z bronią w ręku. W styczniu 2005 r. został zatrzymany przez policję po tym, jak po wyjściu z więzienia zorganizował w Markach gang wymuszający haracze na lokalnych przedsiębiorcach. "Salaput" ma też oddzielny proces za zabójstwo gangstera 10 lat temu. Posłuchaj relacji reportera RMF Pawła Świądra: