250 tys. zł zadośćuczynienia zasądził sąd okręgowy na rzecz nastoletniej ofiary zbiorowego gwałtu dokonanego przez nastolatków. O sprawie poinformowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Wyrok nie jest prawomocny.
Fundacja zajmowała się tą sprawą w ramach Programu Spraw Precedensowych. W poszanowaniu prywatności ofiary Fundacja nie podaje jej danych ani nie określa, który sąd orzekał w tej sprawie.
W 2008 roku uczennica gimnazjum, która nie miała jeszcze 15 lat, została zgwałcona przez trzech uczniów tej samej szkoły.
"Sprawcy byli zbyt młodzi, by odpowiadać karnie, zaś sąd opiekuńczy wprawdzie orzekł o umieszczeniu uczniów w zakładzie poprawczym, ale jednocześnie zawiesił ten środek na okres próby" - relacjonuje HFPC. "W 2012 r. pokrzywdzona i jej matka wniosły skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Postępowanie w tej sprawie zakończyło się jednostronną deklaracją rządu, który przyznał, że doszło do naruszenia art. 3, 8 i 13 EKPC. W 2015 r. kobieta wniosła przeciwko sprawcom zgwałcenia pozew, domagając się 350 tys. zł. tytułem zadośćuczynienia. W ubiegłym tygodniu sąd okręgowy wydał wyrok, w którym zasądził od sprawców na jej rzecz 250 tys. zł. z odsetkami" - informuje.
Faktycznie w Polsce mamy kłopot z zapewnieniem praw pokrzywdzonego w procesie przed sądem dla nieletnich. Specyfiką orzeczeń w takich sprawach jest zmierzanie do wychowania sprawcy, kara i prawa pokrzywdzonego nie są na pierwszym planie - powiedział PAP mec. Adam Kempa reprezentujący pro bono pokrzywdzoną w tej sprawie. Kwota jest pokaźna, ale sąd uznał, że adekwatna i możliwa do wyegzekwowania od sprawców, bo badał ich sytuację majątkową - dodał.
(mn)