Takiego starcia przed polskim sądem jeszcze nie było. Dominik Jafra ze Szczecina pozwał do sądu Platformę Obywatelską za niedotrzymanie obietnic wyborczych. Domaga się odszkodowania - symbolicznej złotówki.
Gdzieś około 5 lat temu składałem podpis na liście poparcia dla Platformy na jednomandatowe okręgi wyborcze. Czekam, czekam, wszyscy czekają. Ile można społeczeństwo oszukiwać? - mówi Jafra. Będzie żądać jedynie symbolicznej złotówki, bo - jak podkreśla - nie o pieniądze chodzi, ale o zasady. Chce, by PO przekazała zapłatę na rzecz Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Pierwsze starcie - rozczarowany wyborca kontra partia polityczna - już o 12.30 przed warszawskim sądem rejonowym.
W kwietniu 2008 r. po negocjacjach ze swym koalicyjnym partnerem, czyli PSL, Platforma zrezygnowała z jednego ze swych sztandarowych pomysłów wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych do Sejmu. Na taką ordynację nie zgodziło się Stronnictwo.
Platforma, wychodząc naprzeciw ludowcom, proponowała wprowadzenie w wyborach do Sejmu ordynacji mieszanej, w której 230 posłów wybieranych byłoby w jednomandatowych okręgach wyborczych, 230 - w systemie proporcjonalnym. Jednak i z takiej propozycji ostatecznie się wycofała.
Pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego m.in. w sprawie okręgów jednomandatowych w akcji pod hasłem "4 x TAK" w latach 2004 i 2005 podpisało się ok. 750 tys. obywateli.