Chaos na dworcu Warszawa Zachodnia. Jak donosi reporterka RMF FM Agnieszka Burzyńska, w piątek między peronami biegały setki zdezorientowanych pasażerów. Wszystko przez remonty i awarię na torach przed stacją Okęcie.
Usuwanie awarii potrwa kilka tygodni, natomiast remont - całe wakacje. Póki co Polskie Linie Kolejowe pracują wraz z przewoźnikami nad rozwiązaniem doraźnym, czyli przerzedzeniem siatki połączeń i skróceniem tras. Zmiany mają być wprowadzone od soboty.
Na Warszawie Zachodniej w piątek panował całkowity chaos.
Jest tu tragedia, pociągi kursują co godzinę, a jeździły co 15 minut. Trzeba biegać po peronach, jest wielki bałagan. (...) Jest szok, próbuję się dostać do Wesołej i nie wiem, co mam zrobić. To jest brak szacunku dla osób, które płacą duże pieniądze za bilety - mówili naszej reporterce zdezorientowani i poirytowani podróżni.