Za "kłamstwo oświęcimskie" Kontrowersyjny historyk nie będzie pracować na Uniwersytecie Opolskim.
Dariusz Ratajczak zwolniony z pracy za "kłamstwo oświęcimskie". Opolski historyk w swojej publikację "Tematy niebezpieczne" stwierdził między innymi, że gazu Cyklon B używano w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu do dezynfekcji, a nie do mordownia ludzi. Dodatkowo - decyzją komisji dyscyplinarnej - historyk Uniwersytetu Opolskiego -nie może być zatrudniany jako nauczyciel akademicki przez 3 lata.
Komisja uznała bowiem, ze Ratajczak jest winien naruszenia standardów etycznych nauczyciela akademickiego. Historyk został, natomiast, uwolniony od drugiego zarzutu - czyli nie realizowania programu nauczania. Studenci nie chcieli bowiem świadczyć przeciw niemu.
Ratajczak zapowiedział, iż będzie się odwoływać od decyzji Komisji. "Jest mi wstyd za uczelnię. Myślę, że za kilka lat ci sami ludzi wstydzić się będą za swoją decyzję." - powiedział Ratajczak.
Wiadomości RMF FM 18:45