Po czterech latach przerwy krakowska prokuratura wznowiła śledztwo ws. nieprawidłowości przy budowie mostów w Krakowie - dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM. To sprawa sprzed prawie dekady, z czasów prezydentury Andrzeja Gołasia. Co ciekawe, seria przesłuchań ruszyła w szczytowym okresie samorządowej kampanii wyborczej. A Gołaś jest szefem komitetu honorowego Stanisława Kracika - kandydata na prezydenta Krakowa popieranego przez PO.
W śledztwie mowa jest o dwóch wątkach: pierwszy to nieprawidłowości przy przetargach na budowę mostów, drugi dotyczy strat, jakie wtedy mogły powstać Gmina zbyt wiele zapłaciła za inwestycje. Chodzi tutaj o kwotę przekraczającą 570 tysięcy złotych. To dotyczy Mostu Zwierzynieckiego i Kotlarskiego - wyjaśnia prokurator Bogusława Marcinkowska.
Według informacji naszych reporterów, przesłuchiwani są między innymi urzędnicy miejscy. Są pytani o okoliczności sprzed ośmiu lat związane z budową obu przepraw przez Wisłę. Śledztwo ma potrwać do końca października, ale już wiadomo, że będzie przedłużone.
Politycy Platformy Obywatelskiej jednoznacznie stwierdzają, że prokuratura w Krakowie po raz kolejny angażuje się politycznie. Stanisław Kracik - obecny kandydat PO na prezydenta - w ostatnich wyborach nie mógł wystartować między innymi z powodu zarzutów, z których oczyścił się później przed sądem. Również przed wyborami samorządowymi prokuratura interesowała się prezydentem Jackiem Majchrowskim.
Wierzę w to, że prokuratura się zmieniła, aczkolwiek - jak widać - dzisiaj trzeba się zapytać, czy te stare przyzwyczajenia jeszcze nie funkcjonują - mówi szef PO w Krakowie Ireneusz Raś. A kandydat PO na prezydenta Krakowa komentuje: Ja rozumiem, że konkurencja nie śpi i próbuje wykorzystać wszystkie metody.
Co ciekawe, śledztwo prowadzi prokurator Baca - ten sam, który oskarża między innymi byłego wojewodę Adamika czy wiceprezydentów Krakowa z czasów, kiedy miastem rządził właśnie Andrzej Gołaś.