Przed południem ruszy dzisiaj prawdziwy festiwal przesłuchań. Trzech ważnych świadków przed trzema komisjami śledczymi: hazardową, naciskową i tą, która wyjaśnia okoliczności porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika.
W Sali Kolumnowej Sejmu zeznawać będzie Mirosław Drzewiecki. Posłowie zapytają go jeszcze raz o spotkanie z Ryszardem Sobiesiakiem na Florydzie. Czy do niego doszło, w zasadzie nie wiadomo. Sam Sobiesiak najpierw przyznał, że widział się z byłym ministrem sportu, później te zeznania wycofał.
Drzewiecki ma jednak jeszcze większy problem. Dyrektor departamentu prawnego ministerstwa sportu zeznał bowiem, że nie może być mowy o pomyłce w piśmie z 30 czerwca. Chodzi o zapis dotyczący rezygnacji z dopłat od hazardu. Do tej pory zarówno sam Drzewiecki, jak i jego urzędnicy utrzymywali, iż był to zwykły błąd, a nie rzeczywista chęć rezygnacji z dopłat.
Przed komisją naciskową zeznawać będzie natomiast były prokurator Jerzy Engelking. Posłowie będą dopytywali o nielegalne podsłuchy, zwłaszcza dziennikarzy.
A przed komisją wyjaśniającą okoliczności śmierci Krzysztofa Olewnika pojawi się ojciec zamordowanego. To posiedzenie będzie zamknięte. Włodzimierz Olewnik opowie ze szczegółami o śledztwie i aktach ze śledztwa. Nie mógł tego zrobić na otwartym posiedzeniu związany tajemnicą.
Przesłuchanie Włodzimierza Olewnika będzie jednym z ostatnich przed tą komisją. We wrześniu sejmowe śledztwo zostanie zamknięte.