Platforma Obywatelska złoży w Sejmie projekt ustawy zwalniającej emerytów i rencistów z obowiązku płacenia abonamentu radiowo-telewizyjnego. Zmiany miałyby wejść w życie w ciągu dwóch, trzech miesięcy. W przyszłości PO chce całkowicie zlikwidować opłaty za media publiczne. Miałoby do tego dojść już od stycznia przyszłego roku.

Abonament jest nieściągalny, nie jest dobrze rozliczany, nie wiemy, ile z tego abonamentu jest przeznaczone na misję - argumentowała Małgorzata Kidawa-Błońska podczas konferencji prasowej w Sejmie.

Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski przypomniał, że na liście zwolnionych z płacenia abonamentu są już m.in. osoby, które ukończyły 75 lat. Podkreślił, że obecnie zaledwie 40 proc. właścicieli odbiorników radiowo-telewizyjnych płaci abonament.

W tym czasie nie zamierzamy dokonywać żadnych zmian liberalizujących możliwość stosowania reklam w telewizji i radio. Te kwestie będzie regulowała nowa ustawa o nadawcach publicznych - zadeklarował Chlebowski. Ten projekt ma być gotowy na przełomie kwietnia i maja. Chlebowski zadeklarował, że Platforma chce stworzyć system, który zagwarantuje mediom publicznym środki na prowadzenie działalności misyjnej.

Wczorajsza "Gazeta Wyborcza" napisała, że PO szykuje projekt zastąpienia abonamentu Funduszem Misji Publicznej, finansowanego z budżetu czterech ministerstw: kultury, edukacji, nauki i spraw zagranicznych. Fundusz mógłby być dodatkowo zasilany przez nadawców komercyjnych, przy założeniu, że TVP i PR miałyby ograniczone prawo do nadawania reklam. Funduszem miałaby zarządzać Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, gdyby udało się ją odpartyjnić, lub minister kultury.

To nie będzie taki prosty model jak niektórzy sugerują, że media publiczne będą dotowane z budżetu państwa. (...) To będą mechanizmy, które pokazują w jaki sposób będą finansowane programy misyjne. Zależy nam na tym, aby, broń Boże, nie upadło Polskie Radio - podkreślił Chlebowski.