Profesor molestował pacjentki? Sprawą zajmie się rzecznik dyscyplinarny UAM

Rektor skierował sprawę do rzecznika dyscyplinarnego uniwersytetu. Rzecznik dyscyplinarny rozważy możliwość wszczęcia postępowania wyjaśniającego w sprawie zarzutów medialnych co do osoby pana profesora - powiedziała rzeczniczka uczelni Dominika Narożna.

Jak nieoficjalnie dowiedział się reporter RMF FM, władze rektorskie spotkają się z władzami Wydziału Studiów Edukacyjnych, na którym wykłada Lechosław Gapik i sprawdzą, czy w aktach profesora nie ma skarg studentów i pacjentów.

Wczoraj telewizja TVN wyemitowała reportaż, w którym pacjentki oskarżają profesora o molestowanie. Lekarz miał się ich dopuścić w czasie wizyt terapeutycznych: miał wprowadzać pacjentki w stan hipnozy i dotykać miejsc intymnych.

Jak poinformowała rzeczniczka poznańskiej prokuratury okręgowej Magdalena Mazur-Prus, materiał budzi podejrzenie, że doszło do popełnienia przestępstwa polegającego na doprowadzeniu drugiej osoby do poddania się innej czynności seksualnej. Jednak prokuratura bez wniosku osoby pokrzywdzonej nie może podjąć żadnych czynności.

Lechosław Gapik, który jest m.in. prezesem Polskiego Towarzystwa Terapeutycznego, zaprzeczył zarzucanym mu czynom. W oświadczeniu poinformował, że został oszukany przez realizatorów programu telewizyjnego, a pacjentka, która wniosła do jego gabinetu ukrytą kamerę, złamała prawo. Jak stwierdził, posługuje się autorską formą terapii behawioralnej, polegającej na wprowadzeniu pacjenta w stan relaksu, a następnie stosuje zabieg polegający na terapeutycznym oddziaływaniu słownym połączonym z sugestywnym dotykiem.

Masuję te części ciała pacjenta, które są chore - powiedział Gapik w rozmowie z reporterem RMF FM. Zabiegi są robione tak samo kobietom, jak i mężczyznom - zaznaczył. Jak dodał, zrezygnował z hipnoterapii dziesięć lat temu. W tej chwili posługuje się relaksacją. Twierdzi, że jego technika masowania chorych miejsc jest skuteczna.