"Wybaczenie i uznanie winy to jedno, a zadośćuczynienie za szkody to drugie" – powiedział w niedzielę w Wieluniu prezydent Andrzej Duda, który uczestniczył w uroczystościach upamiętniających wybuch II wojny światowej. Głowa państwa dodała, że wierzy, iż sprawa zadośćuczynienia Polakom będzie załatwiona.

Prezydent mówił w Wieluniu - mieście, które zostało potężnie zbombardowane 1 września 1939 r., że "w istocie wybaczyliśmy, choć pamiętamy" o krzywdach zadanych Polsce w czasie II wojny światowej.

Cały czas są jeszcze dziesiątki tysięcy tych, którzy zostali osobiście skrzywdzeni przez Niemców - mówił Andrzej Duda, zaznaczając, że "wybaczenie i uznanie winy to jedno, a zadośćuczynienie za szkody to drugie".

I ta sprawa cały czas jeszcze nie jest załatwiona i nigdy nie była załatwiona od 80 lat, licząc cały okres II wojny światowej - dodał prezydent.

Wierzę w to głęboko, że będzie załatwiona, bo nikt nigdy nie zrzekł się oczekiwania wobec tego, że jeżeli ktoś po prostu przyszedł i coś nam zniszczył, to powinien nam to oddać takie samo albo za to zapłacić. Tak jak jest zupełnie naturalne, że jeżeli ktoś komuś wyrządził szkodę, to musi ponieść tego oczywiste konsekwencje, także w postaci przywrócenia do stanu poprzedniego albo wypłaty takiej kwoty, która to umożliwi - mówił w Wieluniu Duda.

Za te wyliczalne straty (...) zadośćuczynienie nie tylko jest możliwe, ale konieczne

Prezydent podkreślił, że "tego wszystkiego, co straciliśmy przez ponad 40 lat bycia za ‘żelazną kurtyną’, nikt nam nie rozliczy i nikt nam nie wyrówna, ale za te wyliczalne straty, które ponieśliśmy w wyniku wojny i napaści, zadośćuczynienie nie tylko jest możliwe, ale jest należne". My Polacy go oczekujemy - podkreślił.

Tak samo jak oczekujemy my i oczekuje cały wolny świat, że Rosja zapłaci za zbrodnie na Ukrainie i za zniszczenia, których dzisiaj na Ukrainie dokonuje, bo to jest element zwykłej sprawiedliwości i zwykłej logiki następstw. Jeżeli jest zniszczenie, należy się zadośćuczynienie i jeśli jest winny tego, to winny jest za to odpowiedzialny - powiedział Andrzej Duda.

Zdaniem prezydenta "polskie władze powinny się tego domagać". Polityk stwierdził, że wierzy głęboko, że "będą się tego domagały aż do skutku". Liczę na to, że będziemy mieli w tym zakresie uczciwe wsparcie wspólnoty międzynarodowej, bo nam się ono po prostu należy, dlatego że zawsze byliśmy po właściwej stronie - wskazał prezydent.

W uroczystościach w Wieluniu obecni byli m.in. przedstawiciele dyplomacji Republiki Federalnej Niemiec.

85. rocznica wybuchu II wojny światowej

W niedzielę mija 85 lat od wybuchu II wojny światowej. Niemcy rozpoczęli atak na Polskę nad ranem, bombardując Wieluń i ostrzeliwując wojskową składnicę tranzytową na Westerplatte. Oba miejsca stały się symbolami naszej krzywdy, ale i oporu, i w obu miejscach co roku organizowane są uroczystości upamiętniające wydarzenia sprzed ponad ośmiu dekad. 

Obecny w niedzielę na Westerplatte premier Donald Tusk mówił, że słowa "Nigdy więcej wojny" się nie sprawdziły.

Dzisiaj musimy powiedzieć: 'Nigdy więcej samotności'. Nie może już tak więcej być w historii, że Polska będzie samotnie stawiała czoła agresji temu czy innemu sąsiadowi - podkreślał szef rządu.