Poznańska policja zatrzymała 27-letniego mężczyznę, podejrzanego o zgwałcenie znajomej dziewczyny. Funkcjonariusze nie wykluczają, że to kolejny przypadek użycia tzw. „pigułki gwałtu”.
Kobieta twierdzi, że prawdopodobnie w czasie dyskoteki dosypano jej jakiś środek do drinka. Nie pamięta bowiem, w jaki sposób znalazła się w obcym mieszkaniu w towarzystwie dwóch mężczyzn.
Pamięta jedynie, że rano jeden z nich zmusił ją do odbycia stosunku. Policja poszukuje drugiego mężczyzny, który może mieć związek z tą sprawą.