Cztery osoby ucierpiały w pożarze kamienicy w Nowym Tomyślu. Strażakom udało się opanować ogień.
Poszkodowani trafili już do szpitala. Dwoje z nich doznało urazów po tym, jak sami postanowili ewakuować się z płonącego budynku, skacząc przez okno.
Pozostałych mieszkańców budynku wyprowadzili strażacy. Te osoby są bezpieczne. Na czas akcji schroniły się w ogrzewanym, strażackim namiocie. Wiele wskazuje na to, że nie będą mogli szybko wrócić do swoich lokali.
Strażacy dogaszają płonące elementy stropu na poddaszu budynku. Przeszukali już wszystkie pomieszczenia wykluczając to, że mógł się w nich ktokolwiek znajdować. Ich działania w budynku utrudniają - wciąż unoszące się nad pogorzeliskiem - kłęby dymu. Ratownicy muszą mniej więcej co pół godziny zmieniać aparaty tlenowe.
Znaczenie ma też wiek budynku, to jedna z najstarszych kamienic w Nowym Tomyślu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Burmistrz Zakopanego o awanturach turystów na Krupówkach: Niedopuszczalne