Samochody ze Śląska do Małopolski jadą z prędkością zaledwie kilku kilometrów na godzinę. Drogowcy zamknęli po dwa pasy ruchu z obu stron. Dodatkowo początek weekendu sprawia, że samochodów jest znacznie więcej niż zwykle. Utrudnienia potrwają co najmniej kilka godzin.
Na autostradzie drogowcy wykonują pomiary geodezyjne i wymieniają nawierzchnię. Korek ma już długość 3 kilometrów. Trudności pojawiają się przy wyjeździe z Krakowa, niełatwo jest też wyjechać z autostrady. Zablokowany jest także zjazd i wyjazd na drogę 86 w kierunku Tychów i Warszawy. Możliwy jest objazd starą „czwórką”, ale traci tam się tyle samo czasu, co stojąc w korkach.