Izrael i Palestyńczycy osiągnęli w czwartek podczas rozmów w Tabie nad Morzem Czerwonym (Egipt) zbliżenie punktów widzenia w sprawie granic przyszłego Państwa Palestyńskiego.
"Rozmowy weszły w bardzo delikatną fazę" - oświadczyli Palestyńscy negocjatorzy przed rozpoczęciem czwartkowego spotkania w Tabie. Ze strony izraelskiej w rozmowach bierze udział minister sprawiedliwości Jossi Beilin, a ze strony palestyńskiej Saeb Erekat. Cztery komisje utworzone w ostatnią niedzielę, na początku obecnej rundy negocjacji, zajmują się oddzielnie problemami przyszłości Wschodniej Jerozolimy, uchodźców, bezpieczeństwa i wytyczenia granic.
Rozmowy wznowiono po przerwie ogłoszonej we wtorek przez premiera Ehuda Baraka z powodu zabicia w Tulkarmie, na Zachodnim Brzegu, dwóch Izraelczyków. Po wznowieniu rokowań w egipskim kąpielisku nadmorskim znów doszło do zamachu na Izraelczyka - izraelski cywil zginął w zasadzce na przedmieściu Wschodniej Jerozolimy. W Strefie Gazy dwaj Palestyńczycy zostali zabici w środę wieczorem w czasie potyczki między palestyńskimi strzelcami wyborowymi a żołnierzami izraelskimi. Liczba zabitych w czasie trwającej od końca września intifady wzrosła do około 350 osób, z czego większość to Palestyńczycy.
08:00