Pani Bogusia z Gdańska Stogów gotuje obiady dla bezdomnych. Codziennie wydaje nawet do trzystu ciepłych dań tym, którzy potrzebują pomocy i robi to, choć nie pozwala jej na to sanepid.
Sanepid chce, aby pani Bogusia wyposażyła kuchnię zgodnie z unijnymi wymogami. Chodzi m.in. o to, by nad palnikami zamontować wyciągi, we wszystkich pomieszczeniach położyć „powierzchnie zmywalne” i wstawić umywalki. Wg wstępnych szacunków, pochłonie to 70 tys. złotych.
Dla pani Bogusi to astronomiczna suma, dlatego gotuje i rozlewa zupę bezdomnym, licząc na to, że znajdą się w końcu jacyś sponsorzy…