Zasypane drogi, zasypane chodniki, ślisko i zimno - tak wygląda południe Polski. Policja i drogowcy apelują o ostrożność w związku z intensywnymi opadami śniegu. Sypało w woj. małopolskim, śląskim, świętokrzyskim i podkarpackim. Meteorolodzy zapowiadają na szczęście, że w sobotę śnieg przestanie padać.
W ciągu doby w Krakowie spadło 30 centymetrów śniegu i nadal pada na całym południu Polski. Szczególnie niebezpiecznie jest na Zakopiance - rano w Myślenicach kierowca tira, który jechał bez łańcuchów, wpadł w poślizg. Ciężarówka się przewróciła. Policja kontroluje, czy ciężarówki mają łańcuchy przeciwpoślizgowe. Jak kierowcy powinni być przygotowani do jazdy, o tym w relacji Macieja Grzyba:
W Krakowie piesi nie widzą, gdzie kończy się chodnik, a zaczyna ulica. Dominika Maciejasz rozmawiała z mieszkańcami krakowskich osiedli.
Uważajcie na drogach wyjazdowych na Kielce i Tarnów. W rejonie Nowego Sącza i Brzeska obfite opady śniegu spowodowały, że jest bardzo ślisko, samochody poruszają się w ślimaczym tempie.
W Strachocinie w powiecie sanockim na lokalnej drodze autobus wiozący dzieci do gimnazjum wpadł w poślizg i wjechał do przydrożnego rowu. Kilkoro dzieci zostało rannych. Autobusy podmiejskie i miejskie mają opóźnienia, a do sieci taksówkarskich nie sposób się w ogóle dodzwonić.
Na Śląsku najgorzej jest na drogach Podbeskidzia. Drogi są tam przejezdne, ale na bocznych jeździ się po śniegu. Wielu kierowców ma problemy z pokonaniem stromych podjazdów. Odblokowano już polsko-czeskie przejście graniczne w Cieszynie, które zostało zamknięte od strony czeskiej z powodu intensywnych opadów śniegu.