Żandarmeria Wojskowa rusza do patrolowania granicy polsko-białoruskiej. Wspólne służby razem z żołnierzami oraz strażnikami granicznymi mają rozpocząć się w poniedziałek.
Decyzję o włączeniu Żandarmerii Wojskowej (ŻW) w zabezpieczanie granicy Polski z Białorusią podjął wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Wspólne patrole ŻW razem z żołnierzami oraz strażnikami granicznymi mają prowadzić od poniedziałku. Mowa o mniej więcej 100 osobach skierowanych do tych zadań.
Jak usłyszał reporter RMF FM Krzysztof Zasada od wysokiego rangą urzędnika resortu obrony, chodzi o to, by żandarmi nie tylko egzekwowali przestrzeganie prawa przez żołnierzy tam służących, czy zajmowali się nadzorem, a też stanęli na pierwszej linii.
Ta decyzja oznacza także wzmocnienie polskiej granicy. Tym bardziej, że ostatnio - jak dodał rozmówca RMF FM - mamy do czynienia ze zmianą charakteru hybrydowej operacji prowadzonej przeciwko nam przez Putina i Łukaszenkę.
W ocenie osób dowodzących polską operacją, priorytetem nie jest zalanie nas uchodźcami, ale atakowanie naszych mundurowych.
Daje się zaobserwować, że główną rolę w tych akcjach odgrywać zaczynają Syryjczycy. To często osoby, które nie pierwszy raz dotykają broni - stwierdził urzędnik, z którym rozmawiał reporter RMF FM.