Grupa polskich prokuratorów i biegłych zakończyła prace w Smoleńsku - dowiedział się korespondent RMF FM Przemysław Marzec. Przebywali tam od połowy września. Jutro wracają do kraju.
Zakończenie prac potwierdza pułkownik Karol Kopczyk dodając, że zrealizowano wszystkie zaplanowane czynności. O wynikach prac prokuratorzy nie informują, ale wiadomo, że badano ponownie wrak Tupolewa, a także miejsce katastrofy: między innymi brzozę, która miała doprowadzić do utraty fragmentu skrzydła przez samolot.
Specjaliści badający wrak - jak wiadomo nieoficjalnie - mieli sprawdzać, czy na szczątkach samolotu nie zachowały się ślady materiałów wybuchowych. Dwa dni temu w Moskwie polscy prokuratorzy zakończyli ponowne przesłuchania 13 świadków odpowiedzialnych za przyjęcie polskiego samolotu w dniu katastrofy.
Dotychczas polscy prokuratorzy i biegli ośmiokrotnie wyjeżdżali do Rosji w związku ze śledztwem w sprawie katastrofy smoleńskiej. Poprzednio - na przełomie lipca i sierpnia - do Smoleńska udała się licząca 13 osób grupa specjalistów. Jej zadaniem było m.in. wykonanie pomiarów szczątków samolotu przed planowanym w przyszłości transportem wraku do Polski. Ponadto polski prokurator przywiózł wtedy z Moskwy przeszło tysiąc próbek biologicznych ofiar katastrofy smoleńskiej wykorzystywanych do badań DNA.