Pościg ulicami miasta i ostrzał samochodu. Takie sceny jak z filmu sensacyjnego rozegrały się w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornie. Policjanci musieli użyć broni, aby zatrzymać luksusowe BMW.
Samochód z dwoma mężczyznami w środku zaczął uciekać na widok oznakowanego radiowozu. BMW otarło się o kilka samochodów, próbowało także jechać po chodniku. Auto nie zatrzymało się, gdy policjanci oddali strzały ostrzegawcze. Ominęło też ustawiony w poprzek drogi drugi radiowóz. Pościg zakończył się dopiero wtedy, gdy policjanci zaczęli strzelać w stronę auta.