W Zabrzu wpadł fałszerz dokumentów, który był w stanie wyprodukować pełną dokumentację do zarejestrowania w Polsce kradzionych, zagranicznych aut. Samochody wyjeżdżały z warsztatu z nowymi dokumentami i przebitymi numerami identyfikacyjnymi.
Zatrzymanie to część śledztwa dotyczącego zorganizowanej szajki fałszerzy, która działała w ostatnich latach na Śląsku. W sumie prokuratorskie zarzuty w tej sprawie usłyszały już 32 osoby.