Policja polska i czeska podczas wspólnej akcji zatrzymała 10 osób podejrzanych o przestępstwa narkotykowe. To między innymi 6 Polaków, którzy mają powiązania z jednym z krakowskich klubów sportowych. W Czechach służby zlikwidowały plantację konopi, natomiast w Polsce funkcjonariusze przejęli 15 kg marihuany o czarnorynkowej wartości ponad pół mln zł.


Funkcjonariusze z krakowskiego CBŚP rozpracowali grupę, wywodzącą się ze środowiska pseudokibiców jednej z drużyn, której członkowie zajmowali się przemytem narkotyków z Czech do Polski.

Już w połowie września w Polsce zatrzymano 2 osoby. W ich samochodzie znaleziono 15 kg marihuany o szacunkowej wartości ponad pół miliona złotych. Potem zatrzymano kolejne 4 osoby.

Równolegle czeska policja zlikwidowała plantację konopi oraz zatrzymała 4 kolejnych podejrzanych.

Zatrzymani Polacy to mieszkańcy Krakowa w wieku od 30 do 62 lat. Wszyscy byli wcześniej notowani za różne przestępstwa, w tym m.in. za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Podejrzani usłyszeli zarzuty dotyczące przemytu i posiadania znacznych ilości narkotyków za co grozi kara od 3 do nawet 15 lat pozbawienia wolności.