Są zarzuty dla dwóch mężczyzn, którzy we wtorek wieczorem podpalili kancelarię notarialną w Gdańsku. Policja zatrzymała ich na gorącym uczynku.
18- i 21-latek usłyszeli zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru, który zagraża mieniu wielkich rozmiarów. Obaj przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia - śledczy nie chcą jednak mówić o tym, dlaczego podejrzani podpalili kancelarię. Sąd zgodził się na tymczasowe aresztowanie mężczyzn.
Trzeci z zatrzymanych, który próbował podczas akcji staranować autem policjanta, nie usłyszał zarzutów i został zwolniony do domu. Śledczy na razie nie potwierdzili współpracy między tym mężczyzną a podpalaczami. Prokurator ma prowadzić odrębne śledztwo w sprawie czynnej napaści na funkcjonariusza i wyjaśnić, dlaczego mężczyzna chciał rozjechać policjanta.
(mpw)