Podżeganie do fałszywego oskarżania - zawiadomienie o popełnieniu takiego przestępstwa składa w prokuraturze PiS. Posłowie twierdzą, że próbowano zmusić prokuratora, który pokazał akta sprawy paliwowej Jarosławowi Kaczyńskiemu, by obciążył Zbigniew Ziobrę.
Zdaniem pisowskich polityków, Platforma Obywatelska steruje prokuraturą, by dopaść PiS i byłego ministra sprawiedliwości.
Okazuje się, że naciski to są teraz, a nie pod rządami PiS-u, teraz próbuje się naciskać na prokuratorów, by coś znaleźli na PiS, na ministra Ziobrę - twierdzi Arkadiusz Mularczyk. Jak podkreślił, prokurator Miłoszewski i prokurator Zbigniew Ziobro ścigali przestępców, ścigali mafię, ścigali gangsterów(…) a dzisiaj pan Donald Tusk ściga prokuratorów, którzy ścigali mafię.
Posłowie PiS-u chcieliby, aby sprawą zajęła się także sejmowa komisja śledcza ds. nacisków. Ale Platforma już znalazła sposób, jak uniknąć rozdmuchania sprawy. Rozmowa między prokuratorami, która ma być podstawą pisowskich oskarżeń, miała się odbyć kilkanaście dni temu – odpowiadają posłowie PO. A to nie jest objęte działaniami komisji, bo ta bada naciski ale tylko te do końca 2007 roku. Posłuchaj także relacji reportera RMF FM Mariusza Piekarskiego: