Piotr Misztal wylądował przed godz. 14 na warszawskim lotnisku Okęcie. Stamtąd natychmiast udał się do rodzinnej Łodzi. Jadę do domu, do najbliższych - powiedział dziennikarce RMF FM były poseł Samoobrony. Potem będzie czas na spotkania i wyjaśnienia - dodał. Deklaruje, że sprawę chce zakończyć szybko i szybko o niej zapomnieć.
W pierwszych dniach maja Misztal ma stawić się na przesłuchanie w krakowskiej prokuraturze. Reporter RMF FM Maciej Grzyb ustalił, że będzie to 7 maja. Prokuratura zarzuca byłemu posłowi Samoobrony udział w grupie przestępczej, handel fałszywymi fakturami i wyłudzenia podatkowe. Te działania mogły narazić Skarb Państwa na straty w wysokości ponad 2 milionów złotych.
Prokuratorzy chcieli postawić zarzuty Misztalowi, ale ten wyjechał do USA. Śledczy dwukrotnie wyznaczali byłemu posłowi termin stawienia się w prokuraturze, ale się nie pojawił. Na wniosek prokuratury sąd wydał więc za nim międzynarodowy list gończy. Na terenie Stanów Zjednoczonych był on jednak nieskuteczny (Misztal ma amerykańskie obywatelstwo). W końcu sąd zgodził się na wydanie byłemu posłowi listu żelaznego; Misztal wpłacił milion złotych kaucji.