Prokurator z Nowej Soli jest podejrzany o spowodowanie wypadku drogowego po alkoholu. Na krajowej „trójce” w okolicach Mieszkowa na Dolnym Śląsku jego auto uderzyło w inny samochód. Na szczęście nikt nie został poważnie ranny.
Prokurator uciekł z miejsca wypadku. Gdy został złapany kilka godzin później, okazało się, że jest pijany - tak jak jego kolega z tej samej prokuratury, który był pasażerem auta.
Po świętach obydwaj śledczy zostaną zawieszeni. W ich sprawie prowadzone jest już prokuratorskie postępowanie. Mężczyzna, który kierował samochodem, będzie odpowiadał przed sądem jak każdy sprawca podobnego wypadku.
(mn)