Wojciech Kaczmarczyk, Pełnomocnik Rządu do Spraw Równego Traktowania włączył się do toczonej w ostatnim czasie debaty dot. karmienia piersią w miejscach publicznych. "Karmienie piersią jest naturalnym zjawiskiem związanym z rozwojem każdego człowieka i stanowi afirmację macierzyństwa. Nie mogę się zatem zgodzić na separowanie kobiet karmiących piersią z przestrzeni publicznej" - stwierdził w specjalnym oświadczeniu. "Stosunek jaki wyrażamy wobec słabszych, w tym nowonarodzonych dzieci, a także matek karmiących dzieci jest świadectwem kultury człowieka i społeczeństwa głęboko wpisanym w naszą tradycję" - dodał.
Dyskusja na temat kobiet karmiących piersią w miejscach publicznych przybrała na sile za sprawą pozwu mieszkanki Gdańska przeciwko restauratorowi, który zwrócił się do kobiety chcącej w restauracji nakarmić piersią dziecko o przejście poza salę dla gości - przypomniał pełnomocnik.
Nie można zapomnieć, iż Polska od 25 lat jest Stroną Konwencji o prawach dziecka, przyjętej przez Zgromadzenie ONZ w dniu 20 listopada 1989 r. W naszym kraju zagwarantowane są prawa przysługujące każdemu dziecku, także temu najmniejszemu. Dziecko ma nade wszystko potrzebę zdrowego rozwoju, na który bardzo korzystnie wpływa karmienie piersią - zauważył.
Kaczmarczyk podkreślił, że kobieta ma prawo od swobodnego karmienia piersią w miejscach publicznych. Przepisy polskiego prawa nie zabraniają karmienia w miejscu publicznym (restauracji, centrum handlowym czy w komunikacji miejskiej). Przedsiębiorca, który wywiera presję na karmiącej kobiecie, aby zmieniła miejsce karmienia, działa bezprawnie. Karmiąca matka, która zostanie wyproszona ma prawo dochodzenia odszkodowania od właściciela obiektu na podstawie przepisów ustawy z dnia z dnia 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania, gdyż takie zachowanie może być uznane za przejaw dyskryminacji ze względu na płeć - wyjaśnił.
(mn)