Pięć osób nie żyje, ponad 400 tys. mieszkań bez prądu, uszkodzonych ponad 30 budynków, zablokowane drogi i trasy kolejowe - to bilans Ksawerego szalejącego nad Polską. Na Gorącą Linię RMF FM dostawaliśmy dziesiątki informacji o wypadkach i utrudnieniach. W niektórych regionach tworzyły się ogromne korki, w których kierowcy byli uwięzieni nawet po kilkanaście godzin.

Do najpoważniejszego wypadku, w którym zginęły trzy osoby, a jedna została ranna, doszło w piątek w woj. pomorskim na drodze wojewódzkiej nr 213 niedaleko Lęborka. Wiatr przewrócił tam drzewo na osobowe auto. Jedna osoba zginęła, a 23 zostały ranne po tym, jak na drodze powiatowej między Człuchowem a Przechlewem autobus uderzył w drzewo. Rannych zostało ponad 20 osób. Na Dolnym Śląsku jest też jedna ofiara śmiertelna huraganu. Nie żyje 47-letni mężczyzna, który we Wrocławiu pracował przy elewacji budynku. Prawdopodobnie zepchnął go z balkonu porywisty wiatr.

Do późnego wieczora straż pożarna interweniowała już ponad 2,7 tys. razy, najczęściej usuwając skutki huraganu w woj. zachodniopomorskim, mazowieckim i wielkopolskim. W piątek wiele tras blokowały powalone drzewa i konary; m.in. autostradową obwodnicę Wrocławia. Sparaliżowana została praca m.in. gdańskiego lotniska. Nieprzejezdna była trasa kolejowa łącząca Wrocław i Legnicę. Na trakcję wiatr powalił drzewa. Rzadziej niż zwykle kursowały też lokalne pociągi. Prądu w całym kraju nie ma ponad 400 tys. odbiorców. Najwięcej w woj. zachodniopomorskim - ok. 133 tys., mazowieckim - ok. 91 tys., wielkopolskim - ok. 46 tys.; w regionie płockim jest ponad 58 tys. gospodarstw domowych bez prądu.

Strażacy w województwie opolskim interweniowali ponad 200 razy. Na ul. Luboszyckiej drzewo przewróciło się na przystanek autobusowy. W Bodzanowie w powiecie nyskim drzewo spadło na samochód osobowy. W Sternalicach, powiat oleski, silny podmuch wiatru wywrócił samochód ciężarowy z przyczepą. Zablokowana była droga powiatowa. 

Drogowy dramat w kujawsko-pomorskiem

Od późnego popołudnia słuchacze informowali nas o dramatycznej sytuacji na drogach województwa kujawsko-pomorskiego. "Stoi krajowa jedynka w Kowalu, piątka w Żninie i piętnastka między Toruniem a Gnieznem" - alarmowali kierowcy, którzy przez wiele godzin musieli czekać na pomoc w ogromnych korkach. Przed północą służby drogowe informowały, że sytuacja powinna zostać opanowana w ciągu kilku godzin.


Warszawa: Spóźnienia, śliskie drogi

Z powodu śniegu Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie informował przed opóźnieniami w kursowaniu m.in. autobusów. Sięgały one nawet około 40 minut. Dotyczyło to zwłaszcza linii strefowych. Z opóźnieniami jeździły też tramwaje w Warszawie. Opóźnione były również pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej i Kolei Mazowieckich. Utrudniony był ruch Warszawskiej Kolei Dojazdowej.

Pomorskie: Ponad 80 tys. domów bez prądu

Ponad 80 tysięcy gospodarstw domowych w województwie Pomorskim było w piątek wieczorem bez prądu. Na drogach w regionie od wielu godzin panują bardzo trudne warunki jazdy.

Po ok. 5 godzinach przerwy, o 20.30 pracę wznowił terminal kontenerowy DCT w porcie w Gdańsku. Jadwiga Grabowska z DCT poinformowała, że załadunek kontenerowca został wstrzymany z powodu silnego wiatru i względów bezpieczeństwa.

Warmińsko-Mazurskie: Wieczorem usunięto większość awarii

W piątkowy wieczór usunięto już większość awarii sieci energetycznych uszkodzonych przez silny wiatr w woj. warmińsko-mazurskim. Przed godz. 23 prądu nie miało jeszcze 1,5 tys. odbiorców w regionie.

Wicher zniszczył lub uszkodził dachy na czterech budynkach gospodarczych i zerwał poszycie dachu budynku mieszkalnego w Jędrychowie k. Iławy. Z powodu śnieżycy na drogach regionu panowały przez cały dzień trudne warunki jazdy; doszło do 20 kolizji i niegroźnych wypadków.

 Załamanie pogody w Polsce. Przeczytaj relację minuta po minucie.

Więcej o zniszczeniach, jakie spowodowała wichura, przeczytasz tutaj.