Sejm nie uchylił immunitetu posłance SLD Małgorzacie Ostrowskiej. W związku z tym nie głosowano już w sprawie wniosku o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posłanki. Zwróciła się o to do Sejmu krakowska prokuratura.
Ostrowska jest podejrzewana o wzięcie łapówki w wysokości 150 tys. złotych od jednego z baronów paliwowych, Piotra K. Ostrowską mają obciążać m.in. zeznania innych podejrzanych, w tym byłego szefa policji w Malborku Piotra M. Według prokuratury, posłanka miała pomóc K. w zakupie działki w Malborku, M. miał uczestniczyć w spotkaniu Piotra K. i Ostrowskiej.
Za odebraniem Ostrowskiej immunitetu głosowało 179 posłów, ale większość bezwzględna potrzebna do tego wynosiła 231 głosów. Sejmowa Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zarekomendowała posłom odrzucenie wniosków prokuratury.
Przed głosowaniem minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówił, że nieuchylenie immunitetu posłance będzie oznaczało podważenie wiarygodności głównego świadka w sprawie afery paliwowej.
SLD zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że wprowadził opinię publiczną w błąd. To, co zrobił minister Ziobro jest skandalem - powiedział poseł SLD Wacław Martyniuk. Minister Ziobro, prokurator generalny wprowadził w błąd opinię publiczną i Wysoką Izbę. Powiedział, że pani poseł Ostrowska była związana z mafią paliwową - oświadczył Martyniuk.