8 lat więzienia grozi mieszkańcowi Torunia, który w internecie obiecywał, że może załatwić prawo jazdy bez kursów i egzaminów. Powołując się na wpływy w ośrodkach WORD w całym kraju wyłudził od naiwnych co najmniej kilka tysięcy złotych. W zamian wysyłał drobne "prezenty".
35-letni oszust używał e-maila założonego na fałszywe nazwisko i ogłaszał się na różnych portalach internetowych. Co ważne, twierdził, że dzięki znajomościom może załatwić legalne dokumenty, potwierdzające prawo do prowadzenia pojazdów. Od zainteresowanych pobierał najpierw kilkadziesiąt złotych zaliczki, by nie mogli się wycofać, później zaś żądał już od kilkuset do kilku tysięcy złotych - informuje rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji, Monika Chlebicz. Załatwione prawo jazdy miało przyjść pocztą.
Przestępcy nie można odmówić fantazji - swoim "klientom" wysyłał nawet paczki. W środku jednak, zamiast "zamówionego" prawa jazdy, były na przykład książki pt. "Zasady ruchu drogowego" czy okładki na prawo jazdy. Zatrzymany mężczyzna był już wcześniej karany za oszustwa, paserstwo i łamanie ustawy o prawach autorskich. Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli już jego samochód i pieniądze w gotówce. Policjanci nie wykluczają dalszych zatrzymań w tej sprawie.