Nowa matura za rok albo za trzy lata – takie są propozycje kandydatki na ministra oświaty w rządzie Leszka Millera – Krystyny Łybackiej. "Faktem jest, że młodzież jest źle przygotowana do nowego sposobu zdawania matury. Nie szukajmy winnych, na razie podejmijmy decyzję: nowa matura nie w tym roku" – powiedziała Łybacka i zapowiedziała, że ostatecznie zdecyduje po analizie wyników próbnej nowej matury.

"Wcześniej brałam pod uwagę możliwość zostawienia uczniom wyboru, czy chcą zdawać nową maturę, czy starą. Teraz już wiem: w tym roku może być tylko stara matura" – podkreśliła Łybacka. Jej zdaniem założenia nowej matury są bardzo dobre, jednak należy ją wprowadzić dopiero dla pierwszego rocznika gimnazjalistów. Tymczasem według wstępnych, niepełnych jeszcze wyników ogólnopolskiej próbnej matury z matematyki, co piąty tegoroczny maturzysta oblał próbny egzamin z matematyki. Tę średnią zaniżają przede wszystkim uczniowie średnich szkół zawodowych czyli liceów zawodowych i czteroletnich techników. Ale z poziomem w ogólniakach też nie jest najlepiej. Próbny egzamin dojrzałości pisało we wrześniu ponad 300 tys. uczniów. Starą maturę - przypomnijmy - oblewa najwyżej kilka procent uczniów. Nowa matura miała pokazać, co potrafią maturzyści. Te wyniki pokazują, że wielu z nich jest na bakier z nauką Talesa i Pitagorasa.

Przyszła pani minister zapowiedziała, że na pierwszym posiedzeniu rządu omawiany będzie projekt zmiany ustawy o systemie oświaty oraz rozporządzenie w sprawie zmiany terminu matury. Krystyna Łybacka chcialaby zmienić strukturę szkolnictwa ponadgimnazjalnego - szkołami ponadgimnazjalnymi miałyby być: 3-letnie licea ogólnokształcące (zakończone maturą), 3-letnie licea techniczne (zakończone maturą i dające uprawnienia zawodowe), 4-letnie technika (z maturą i egzaminem zawodowym), 2-letnie szkoły zawodowe, 2-letnie licea uzupełniające, co najmniej 2-letnie technika uzupełniające i szkoły policealne. Byłoby to przywrócenie w ustawie o systemie oświaty zapisu proponowanego przez SLD, uchwalonego latem tego roku przez Sejm. Senat zaproponował później poprawkę dotyczącą struktury szkół, zgodną z projektem rządowym, Sejm zaś przyjął ją w głosowaniu.

foto Archiwum RMF

21:40