Jakie nastroje panują nad Wisłą w przeddzień oficjalnej części wizyty Donalda Trumpa w Warszawie? Jakie są oczekiwania polskich polityków, a jakie interesy mają do załatwienia amerykańscy goście? Jakie przesłanie pozostawi gospodarz Białego Domu w czasie kilkunastu godzin spędzonych w Polsce i jakie sygnały wyśle przed rozmowami z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, z którym spotka się tuż po wyjeździe z Warszawy - na szczycie G20 w Niemczech? Odpowiedzi na te pytania Marcin Zaborski szukał w czasie debaty z politologami z politycznym i dyplomatycznym doświadczeniem: prof. Tadeuszem Iwińskim i dr. Pawłem Kowalem!
Czuję spokój. Prawicowe kręgi ogarnia pewna Trumpomania, ale ja widzę w tym przede wszystkim tradycję "wystąpień warszawskich" - mówił w czasie debaty dr Paweł Kowal. Jak przekonywał: To jest wizyta symboliczna - tutaj spotkają się emocje telewizyjne z całego świata.
Prof. Tadeusz Iwiński mówił natomiast o niepewności. Polska jest dla USA krajem nie tyle peryferyjnym, co drugorzędnym - wyjaśnił. Według niego, "Trump rozważał poważnie, czy nie zacząć kontaktów z Europą Środkowo-Wschodnią od Rumunii".
Marcin Zaborski pytał ekspertów o ich oczekiwania przed czwartkowym przemówieniem amerykańskiej głowy państwa na pl. Krasińskich.
Będzie coś o papieżu, będzie coś o Solidarności - pytanie, czy będzie o Lechu Wałęsie. Będzie o bezpieczeństwie i będzie też o energetyce - mówił Kowal. Wymienił również kwestię gazu łupkowego.
Oczekuję, żeby to nie było przemówienie wojownicze, bo świat jest na zakręcie - jest wiele konfliktów. W sytuacji tylu wyzwań globalnych jest potrzebna współpraca. Z Rosją, Chinami - nie ma miejsca na "wymachiwanie szabelką" - podkreślał z kolei Iwiński.
Jak ponadto zaznaczył: To jest teatr jednego aktora, bo nie ma publicznego wystąpienia strony polskiej. Trump będzie mówił w mniejszym stopniu do Polaków, w większym do obywateli z pozostałych państw świata.
Czy wobec biznesowego podejścia prezydenta USA do polityki po jego wizycie w Warszawie uda się opracować strategię win-win dla obu stron?
Dla ekipy rządzącej w Polsce sukcesem będzie to, że (Donald Trump) nie będzie mówił publicznie o stanie polskiej praworządności - stwierdził wprost Iwiński.
Kowal podkreślał natomiast wagę sprawy dywersyfikacji źródeł energii dla naszego kraju. My wygrywamy na samym fakcie, że Trump do nas przyjeżdża. Wielkim sukcesem byłoby nowe rozdanie w sprawach energetycznych. Gdyby udało się powstrzymać Nord Stream 2, to byłoby nasze osiągnięcie - skomentował.
Zobaczcie debatę z udziałem prof. Tadeusza Iwińskiego i dr. Pawła Kowala, którą poprowadził Marcin Zaborski!
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Włodzimierz Cimoszewicz: Amerykańska wizyta pocieszenia >>>>
Prof. Andrzej Koźmiński: Donald Trump przyjeżdża tu po to, żeby go gdzieś dobrze przyjęto >>>>
Czego Polacy spodziewają się po wizycie Donalda Trumpa? Zobaczcie! [WIDEOSONDA] >>>>