Nieznani sprawcy ostrzelali konwojentów jednej z placówek bankowych, która znajduje się wewnątrz Centrum Handlowego w Wólce Kosowskiej - dowiedział się nasz reporter Krzysztof Zasada. Bandyci ukradli 4 miliony złotych i uciekli. Mężczyzn szuka teraz policja. Informację dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.
Napastnicy czekali na konwojentów w budynku. Gdy ochroniarze zaczęli wnosić worki do banku, bandyci zaczęli do nich strzelać od tyłu. W sumie oddali siedem strzałów.
W wyniku ataku zostało rannych dwóch konwojentów - kobieta i mężczyzna. Na szczęście mieli na sobie kamizelki kuloodporne. Oboje trafili jednak do szpitala w ciężkim stanie. Ich życiu nic już nie zagraża.
Policja twierdzi, że było trzech napastników. Świadkowie wspominali o czterech. Funkcjonariusze zdradzają, że napastnicy jadą czarnym samochodem osobowym typu mondeo kombi. Numery rejestracyjne auta zaczynają się na litery ETM.
Policjanci przekazują informacje o obławie do innych jednostek w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od miejsca napadu. Tworzone są także blokady na drogach. Nad Wólką Kosowską krąży śmigłowiec. Funkcjonariusze ostrzegają, że sprawcy są szczególnie brutalni.
Ewentualne informacje o sprawcach można przekazywać dzwoniąc pod alarmowy numer policji. Ta wszystkim gwarantuje anonimowość.