Co najmniej dziewięć napadów na kobiety ma na swoim koncie mężczyzna zatrzymany przez policjantów z Dolnego Śląska. 30-latek z Wrocławia swoje ofiary wybierał przypadkowo. Działał w różnych rejonach miasta. Był agresywny, jeżeli kobieta nie chciała mu oddać biżuterii.
Mężczyzna trafił do tymczasowego aresztu. Funkcjonariusze proszą o kontakt kobiety, które padły ofiarą złodzieja.
Do pierwszego ataku doszło w maju. 30-latek najpierw żądał wydania łańcuszka, pierścionka lub innego elementu biżuterii, a kiedy kobieta się na to nie godziła, atakował ją.
Złodziejowi grozi do 12 lat więzienia. Wstępnie policja wyceniła straty okradzionych ofiar na 10 tysięcy złotych.