7 tysięcy policjantów w całym kraju poszło na zwolnienia lekarskie tuż przed 11 listopada - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Do przechodzenia na L4 wzywała jedna z central związkowych.
Komenda Główna Policji twierdzi, że absencje policjantów nie miały większego wpływu na zabezpieczanie imprez organizowanych z okazji Święta Niepodległości.
Dane dotyczące funkcjonariuszy, którzy poszli na zwolnienia lekarskie, obejmują wszystkie osoby, które nie mogły stawić się do służby także z powodów losowych.
Kilkutysięczne braki wymagały wprawdzie dokonania pewnych roszad kadrowych, ale nie było np. potrzeby uruchamiania odwodów komendanta utworzonych w policyjnych szkołach.
Znaczące natomiast jest to, że większość funkcjonariuszy, którzy zdecydowali się wziąć L4 w dniach, gdy potrzebna jest szczególna mobilizacja mundurowych, to bardzo młodzi stażem policjanci. To ludzie, którzy w służbie są od niespełna roku do trzech lat.
W całym kraju we wczorajszych zabezpieczeniach Święta Niepodległości brało udział 16 tysięcy funkcjonariuszy. Zabezpieczali ponad 1100 imprez, podczas których stwierdzili 200 wykroczeń i 62 przestępstwa. Zatrzymali przy tym 77 osób.
W samej Warszawie policjanci podczas zabezpieczania obchodów Narodowego Święta Niepodległości w Warszawie zatrzymali 70 osób. 49 z nich miało przy sobie narkotyki.
W grupie zatrzymanych byli również poszukiwani za różne przestępstwa. 4 osoby odpowiedzą za udział w bójce, jedna za usiłowanie włamania. Zatrzymano też jedną osobę za propagowanie nazizmu.
W służbie policyjnej od lat trwa kryzys związany z brakiem funkcjonariuszy. Wciąż więcej osób odchodzi, niż przychodzi do służby.
Według związkowców komendanci powinni mieć więcej środków, aby z jednej strony przyciągać nowe osoby, a z drugiej zatrzymać tych najbardziej doświadczonych policjantów.