Dzisiejsze święto jest dla nas wyjątkowe: nie wspominamy bohaterstwa czasu wojny, ale patriotyzm okresu pokoju - konstytucję majową. W Faktach RMF FM przy okazji święta narodowego mówimy o migracji Polaków, którzy wciąż masowo szukają lepszego życia poza ojczyzną.
W 16 lat po upadku komunizmu i 2 lata po wejściu do Unii Europejskiej setki tysięcy Polaków nie chce lub nie może pracować w kraju. Kilkaset tysięcy już wyjechało, o wyjeździe myślą następni, w tym zwłaszcza najlepiej wykształceni.
Jak wynika z sondaży aż 60 procent młodych ludzi deklaruje chęć wyjazdu z Polski tuż po studiach; co piąty chce emigrować zaraz po szkole średniej. Na tej emigracyjnej mapie wyróżnia się Zachodniopomorskie. W ciągu kilku ostatnich lat wyjechało stamtąd ponad 80 tysięcy ludzi, duża część za granicę. W większości to specjaliści i młodzi ludzie, po studiach. Mimo że większość deklaruje, że zarobi i wróci - nie wracają. Posłuchaj relacji reporterki RMF FM Anety Goduńskiej:
Ale nie inaczej jest na południu Polski, chociażby na Opolszczyźnie. Tam młodzi najczęściej wybierają Niemcy, Holandię, Wielką Brytanię. Za granicą pracuje obecnie 100 tysięcy mieszkańców regionu, a zamierza wyjechać kolejne 100 tysięcy. Ale młodzi Opolanie wyjeżdżają nie tylko na Zachód. Szczęścia szukają znacznie bliżej – w Czechach. Dlatego nie dziwi, że od nowego roku szkolnego język czeski będzie nauczany w szkołach podstawowych w Nysie na Opolszczyźnie.
Nauka nie będzie obowiązkowa, a ilość klas będzie zależna od ilości chętnych do nauki języka naszych południowych sąsiadów. Nie zamierzamy wywierać żadnych nacisków, poza wspólną z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Nysie akcją promocyjną zaznajamiania i przedstawiania plusów, jakie z tej nauki mogą wynikać. Decyzje mają podjąć rodzice i dyrektorzy szkół podstawowych - mówi Józef Adamow odpowiedzialny za oświatę w nyskiej gminie.
Rodzice 8-letniej Karoliny z Prudnika już zadecydowali, że ich córka będzie chodzić do podstawówki w Czechach. Zaznaczmy, że za podręczniki nie zapłacili ani korony. W Czechach dzieci aż do III klasy mają darmowe książki i zeszyty.
Coraz więcej Polaków wybiera także pracę na Słowacji. Wielu z nich zasila tamtejszą kadrę menedżerską. Polski kierownik słowackiego aquaparku, z którym rozmawiał reporter RMF Maciej Pałahicki, codziennie dojeżdża do pracy z kraju; nie stanowi to dla niego problemu.
Polacy chętnie wyjeżdżają także za naszą wschodnią granicę, m.in. do Rosji. Ilu naszych rodaków tam pracuje, dokładnie nie nie wiadomo. Nie istnieją bowiem żadne dane statystyczne na ten temat. Na Wschód przyjeżdżają najczęściej biznesmeni, ale także wysoko wykwalifikowani specjaliści w dziedzinie bankowości czy zarządzania. Posłuchaj relacji moskiewskiego korespondenta RMF FM Andrzeja Zauchy:
Masowa emigracja za pracą, lepszym życiem sprawia, że polskie miasteczka – zwłaszcza te z biedniejszych regionów – wyludniają się w przerażającym tempie. Tak jest na przykład w Bartoszycach czy Barcianach w woj. warmińsko-mazurskim. Z kolei w Chrzanowie w Małopolsce, po tym jak ubyło 2 tys. mieszkańców, wojewoda nakazał zmniejszenie liczby radnych.