Prawie tysiąc odbiorców wciąż nie ma prądu na Podlasiu. Energetycy naprawiają uszkodzenia linii energetycznych po burzy, która przeszła wczoraj nad regionem. Jak zapewniono w Zakładzie Energetycznym w Białymstoku dziś ekipy powinny uporać się z większością napraw.
Pracy jest sporo. Odłączonych jest 35 stacji transformatorowych średniego napięcia w okolicach Białegostoku, Wasilkowa i Siemiatycz. Większość awarii spowodowały drzewa lub konary drzew padające na linie energetyczne i zrywające przewody.