Od kilku godzin mieszkańcy Dusznik Zdroju (woj. dolnośląskie) blokują drogę krajową Wrocław-Kudowa. Uczestnicy blokady nie zgadzają się bowiem na zamknięcie miejscowego szpitala. Żądają rozmów z wojewodą dolnośląskim i przedstawicielem NFZ.
Protest, który miał być tylko ostrzeżeniem i podkreśleniem, że mieszkańcy miasta nie godzą się na zamknięcie szpitala, przerodził się w całkowitą blokadę drogi. Skrzyżowanie w Dusznikach Zdroju zajęło kilkaset osób. Policja wyznaczyła objazdy dla kierowców.
Wśród protestujących jest m.in. burmistrz miasta Bolesław Krawczyk. Samorządowiec podkreśla, że mieszkańcy są zdesperowani i nie ustąpią.
Dolnośląski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia nie chce finansować szpitala w Dusznikach Zdroju. Urzędnicy proponują przekształcenie placówki w całodobowe ambulatorium chirurgiczne.