O włos od tragedii w Wieniawie na Mazowszu. Pociąg towarowy uderzył w gimbusa wiozącego dzieci do szkoły. Do wypadku doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Wypadek wyglądał bardzo groźnie, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Autobusem jechało trzydzieścioro dzieci. Wszystkie dotarły już na lekcje.
Gimbus wiozący dzieci do wjechał na niestrzeżony przejazd kolejowy wprost pod koła pociągu towarowego. Doszło do zderzenia, w którym jednak na szczęście nikomu nic się nie stało.
Według świadków, pociąg jechał niezbyt szybko i dawał sygnały dźwiękowe. Poza tym w chwili zderzenia autobus zjeżdżał już z przejazdu, przez co skład uderzył w tył autobusu. Prawdopodobnie dzięki temu, konsekwencje wypadku nie były poważne.
Żadnemu z trzydzieściorga uczniów nic się nie stało. Do jednego dziecka została wezwana karetka. Lekarze stwierdzili jednak, że nie ma potrzeby przewiezienia go do szpitala.
Policja wyjaśnia dalsze okoliczności wypadku. Ustaliła już, że zarówno kierowca, jak i maszynista byli trzeźwi.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca nie zatrzymał się przed przejazdem, mimo że stoi przed nim znak STOP.