Zabójstwo czterech noworodków w Ciecierzynie pod Byczyną na Opolszczyźnie - dowiedzieli się nieoficjalnie reporterzy RMF FM. Do tego makabrycznego odkrycia doszło na terenie jednej z posesji.
Według naszych informacji wszystko zaczęło się od wizyty pracowników opieki społecznej u mieszkanki Ciecierzyna. Pracownicy zauważyli, że 27-latka jest w ciąży, ale nie była widziana później z dzieckiem. Kobieta zaprzeczała, by była w ciąży. Mimo to pracownicy opieki powiadomili policję.
Przesłuchiwana przez śledczych kobieta przyznała, że urodziła żywe dziecko, które spaliła w piecu. Następnie wskazała miejsca, gdzie znaleziono ciała trzech innych noworodków.
Na razie nie wiadomo, czy te dzieci urodziły się żywe. Na miejscu pracuje policja i prokurator. Nie udzielają informacji.
oprac.
