Sporo pracy mieli w majówkę ratownicy TOPR. W sobotę interweniowali pięć, a wczoraj dwa razy. "Wysoko w górach jest jeszcze zima" - przypominają ratownicy turystom. Od wtorku na nartach można poruszać się tylko na Kasprowym Wierchu i Rysach.
Majowy weekend zaczął się dla ratowników TOPR sporą ilością zgłoszeń.
W sobotę mieliśmy aż pięć, wczoraj dwie interwencje. Z soboty - turysta, który utknął w rejonie Niżnich Rysów nie potrafił samodzielnie zejść. Było też złamanie otwarte ręki w Dolinie Jaworzynki - mówił w rozmowie z reporterem RMF FM, ratownik dyżurny TOPR Łukasz Zubek.
Jak przypomina: Wysoko w górach jest jeszcze zima. Panuje mróz.
W Tatrach minionej nocy znowu spadł śnieg.
Koniec majówki był także ostatnim dniem wolności skitourowej pod Tatrami. Od wtorku na nartach można poruszać się tylko na Kasprowym Wierchu i Rysach.
Mimo niezbyt ładnej pogody, na szlakach turystycznych pojawiło się jednak sporo narciarzy.
Trzeba korzystać. Trzeba cieszyć się i zasuwać - komentują miłośnicy nart.
Póki jest śnieg - dodają.