Kilkaset tysięcy złotych z internetowych kont w całej Europie ukradli członkowie międzynarodowej grupy przestępczej rozbitej przez policjantów z Małopolski. Zatrzymano czterech oszustów z Łotwy; trafili do aresztu.
Przestępcy za pomocą "złośliwych" programów, czyli tzw. koni trojańskich, zdobywali hasła dostępu do kont. Znając dane, bez problemu wchodzili na bankowe strony internetowe i kradli pieniądze; przelewali wszystko. Gdy tylko pieniądze zostały zaksięgowane na koncie, były przekazywane na konta "słupów" za wschodnią granicę Polski.
Grupa była bardzo dobrze zorganizowana, sprawcy poruszali się po Europie minibusem, wcześniej rezerwowali pokoje w wybranych hotelach. Wiadomo już, że w Polsce działali w Krakowie i Warszawie, bywali też w Rzymie, Madrycie, Berlinie oraz Wiedniu. W każdym z krajów, w którym się pojawiali, zakładali konta bankowe. Aby nie dochodziło do ewentualnych pomyłek mieli do dyspozycji tłumacza i przewodnika.
Zatrzymani to mężczyźni w wieku od 25 do 44 lat. Wszyscy są obywatelami Łotwy. Zostali już przesłuchani. Przedstawiono im zarzuty m.in. wyłudzania poufnych danych oraz prania pieniędzy. Sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu.
Policjantom udało się odzyskać kilkanaście tysięcy skradzionych złotych. Pieniądze te miały zostać przetransferowane na zagraniczne konta.
Niewykluczone, że w sprawę zamieszanych jest więcej osób. Śledztwo jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście Zachód.