Prawie połowa lekarzy nie informuje pacjentów o cenie wypisywanych na receptę leków. Tak wynika z opublikowanych badań Pracowni Badań Społecznych, do których dotarło "Życie Warszawy". Dlatego, choć pacjent ma możliwość wyboru tańszego odpowiednika, receptę dostaje na droższy medykament.
Dzieje się tak również wtedy, gdy pacjent jest świadomy swoich praw i prosi lekarza o tańszy lek. Z badań wynika bowiem, że co czwarty lekarz odmawia chorym w takiej sytuacji. Lekarze, tak jak farmaceuci w aptekach, mają dostęp do wykazu cen leków i mogą je sprawdzić.
Wielu z nich woli leczyć jednak droższymi lekami innowacyjnymi zamiast ich krajowymi odpowiednikami, ponieważ są przekonani, że skuteczne są tylko leki oryginalne. Tymczasem tańszy wcale nie oznacza gorszy.
Z badań PBS wynika z kolei, że rośnie liczba aptekarzy, którzy chętnie zamieniają drogie leki na ich tańsze odpowiedniki. Co trzeci farmaceuta robi to na prośbę pacjenta, a 36 proc. proponuje zamiennik z własnej inicjatywy - czytamy w "Życiu Warszawy".