Kryzys światowych finansów rozpoczął się od problemów na amerykańskim rynku nieruchomości. Czy kłopoty banków wpłyną na wywindowane do granic możliwości ceny nieruchomości w Polsce?
Ceny polskich nieruchomości już nieznacznie spadły, ale najczęściej tylko w najgorszych lokalizacjach. To jednak nie koniec zmian. W tej chwili nie ma takiego popytu jak rok temu - zauważa Agnieszka Węglowska:
Developerzy, zamiast obniżać ceny, chcą mniej budować i opóźniać sprzedaż już gotowych budynków.
Z kolei banki szykują dla klientów niespodziankę w postaci wyższych marż. Zmieniliśmy marże, które oferowane są klientom - przyznaje Andrzej Fluderski z mBanku:
Dodatkowo wiele banków wprowadziło lub podniosło wymagany wkład własny, a ich urzędnicy na te same dokumenty klientów patrzą bardziej wymagającym okiem i rzadziej dają kredyt. A od tego już tylko krok do mniejszego ruchu na rynku i… niższych cen.