Prawdopodobnie we wtorek zostaną otwarte oddziały ginekologiczno-położniczy i chirurgiczny, szpitala MSWiA w Krakowie. U sześciorga pacjentów szpitala wykryto niedawno bakterię paciorkowca ropnego. Przedstawiciele Sanepidu zapewniają, że w placówce przeprowadzono dokładną dezynfekcję.
U czterech pacjentek, które w szpitalu MSWiA rodziły przez cesarskie cięcie, zakażenie paciorkowcem doprowadziło do posocznicy. Trzema kobietami zarażonymi paciorkowcem opiekują się lekarze ze szpitala uniwersyteckiego - powiedziała rzecznik placówki Anna Niedzwiedzka i dodała, że zagrożenie życia u kobiet już minęło.
Czwarta z zakażonych pacjentek pozostaje w szpitalu MSWiA, a jej stan lekarze określają jako dobry.
Paciorkowcem zakażeni zostali także mężczyzna i kobieta, pacjenci oddziału chirurgii szpitala MSWiA. Było to miejscowe zakażenie ran pooperacyjnych, a pacjenci opuścili już szpital.
Wciąż nie wiadomo, jaki był mechanizm przenoszenia zakażenia. Być może uda się to ustalić za dwa - trzy tygodnie, gdy znane będą wyniki kolejnych badań. Śledztwo w tej sprawie
prowadzi krakowska prokuratura.