Potrzebujemy utworzenia dwustu nowych etatów dla nauczycieli w związku z reformą edukacji - przyznaje wiceprezydent Krakowa Katarzyna Król. Według szacunków magistratu, tylu nauczycieli będzie musiało pożegnać się z pracą w krakowskich gimnazjach. Urząd przygotuje dla nich nowe miejsca pracy.
Nauczyciele mogą jednak nie przystać na propozycję władz. Ratusz będzie musiał wtedy wypłacić im odprawy, które wraz z kosztami przystosowania sal pochłoną nawet 20 milionów złotych.
Miasto deklaruje, że część z tych środków otrzyma od resortu edukacji. Według danych ratusza całkowicie zlikwidowanych zostanie siedem szkół.
Zmianą są też "lojalki" dla nauczycieli. Każdy nauczyciel pracujący na pełnym etacie i chcący podjąć pracę w innej szkole, będzie musiał uzyskać zgodę dyrektora macierzystej placówki.
(łł)